Luty to miesiąc, w którym świętujemy dzień zakochanych. Każdy obdarowuje swoją Walentynkę czerwonymi sercami, bo czerwień to kolor miłości. ❤❣❤
A co gdyby tak przenieść ten kolor do naszego codziennego życia? Wtedy można czuć się jak w dzień zakochanych każdego dnia. Dlatego też mam dla Was kilka ciekawych możliwości wykorzystania czerwienia w swoich aranżacjach.
Dla tradycjonalistów polecam szeroką gamę farb w kolorze czerwonym. Jedna ściana w salonie, czy w sypialni w towarzystwie migdałowej bieli lub odważnie przy ciemnych ścianach nada wnętrzu charakteru. Czerwień może być intensywna lub przygaszona, dlatego każdy znajdzie odcień dla siebie.
Farba na ścianie to najbardziej popularne rozwiązanie, ale kto powiedział, że tylko ten sposób jest najlepszy. Gorąca czerwień świetnie prezentuje się również na meblach. Kolor miłości możemy mieć na frontach szafek, meblach tapicerowanych takich jak sofy czy krzesła oraz na stołach czy stolikach kawowych. Każdy zakochany znajdzie coś dla siebie. ?
A co w przypadku, gdy chcemy użyć koloru miłości w innych pomieszczeniach? Przecież w łazience nie postawimy czerwonego stołu. ?
Czy pozostaje nam postawić czerwony dozownik na mydło i czerwony ręcznik?? Oczywiście to rozwiązanie jest równie dobre i jednocześnie jest jednym z łatwiejszych (o ile nie zgubisz się w gąszczu dodatków ?), ale mam inną propozycję.
Co powiesz na czerwony dodatek w formie niebanalnej mozaiki?
To dla Ciebie za dużo? A może po prostu szukasz czegoś innego? W końcu zakochani są zwariowani i sami nie wiedzą czego szukają.
Dla poszukiwaczy miłości mam kilka ciekawych pozycji „niemoziakowych”. Może tu znajdziesz swoją „miłość”.
Ale, ale to jeszcze nie wszystko….. czerwień rozpala serca również w kuchni. Może marzy ci się czerwony piekarnik, lodówka, a może zlew? Bardzo proszę…. czy można się nie zakochać?
To jak? Znaleźliście swoją miłość?
Życzę Wam udanych Walentynek ?